Lato 2020 już za nami. Co można by o nim powiedzieć? Pogoda dopisywała spacerom, wyjazdom, spędzaniu czasu na świeżym powietrzu i wszelkim aktywnościom. Ciepła woda w rzekach i jeziorach, słoneczne dni i popołudniowe burze. Czego jeszcze można chcieć od lubianej przez dzieci i na pewno przez wielu dorosłych pory roku? Oczywiście, że były też i smutne chwile, nierealizowane plany i odwołane wyjazdy, ale nie skupiamy się na tym, co się nie udało, lecz cieszymy się z tego, co było dobrze.
Po długim letnim wypoczynku stęsknione za szkołą dzieci rozpoczęły nowy rok szkolny. Niektórzy już od marca nie uczęszczają do szkoły, a kolegów i koleżanki z klasy widzieli tylko przez ekran komputera lub komórki. Rozpoczęcie roku szkolnego jest bardzo ważnym wydarzeniem zarówno dla dzieci jak i dla ich rodziców. Wiadomo, dzieci zaczną dostrzegać tajemnice świata i uczyć się nowych rzeczy, a rodzice muszą przygotować swoje pociechy do nauki, zacząć też w inny sposób planować swój dzień, ponieważ już niedługo wspólne odrabianie lekcji będzie kluczowym punktem w harmonogramie dnia.
Ale nie martwią się zuchy i harcerze o to teraz, bo ważna uroczystość już niebawem się rozpocznie. Jest 30 sierpnia 2020 roku, Kościól Podwyższenia Krzyża Pańskiego w Brześciu. Uśmiechnięci parafianie cieszą się na widok szeregu harcerzy i zuchów w świeżo wyprasowanych mundurkach. Kolorowe chusty zawiązane na szyi, błyszczą na słońcu lilijki harcerskie i znaczki zuchowe. Reszta uczniów PHSS im. R. Traugutta w Brześciu, którzy jeszcze nie mają mundurków harcerskich, w śnieżno-białych koszulach czeka na rozpoczęcie mszy świętej. Rodzice stoją obok, dumni, że to właśnie ich kochane maluchy nie są już takie małe, że te najmniejsze niebawem dorosną i jak te starsze będą z godnością i zamiłowaniem patrzeć na sztandar drużyny harcerskiej, wyniesiony na środek kościoła przez wartę honorową. Drużynowi, zastępowi, harcerze i harcerki, zuchy, nauczyciele i koordynatorzy – wszyscy cieszą się, że po raz kolejny zaczynamy nowy rok szkolny w tym wspaniałym miejscu, w gronie wspierających ludzi. Cieszymy się, że pojawiają się nowe twarze, że przychodzą do nas nowi ludzie, którzy też chcą razem z nami iść tą drogą, uczyć się i rozwijać się, kochać Polskę i znać historię i tradycję kraju, w którym mieszkali nasi przodkowie. Rok 2020 dał nam powody do martwienia się, ale też i zmotywował nas do działań. Rozpoczynamy więc ten nowy okres, będąc pełni nadziei i przekonani, że to, co robimy, jest ważne.
Natalia KALASEJ